Cmętarz zwieżąt
Tytuł oryginalny: Pet Sematary
Autor: Stephen King
Wydawca: Prószyński i S-ka 2009
Rok powstania: 1983

„Cmętarz zwieżąt” jest jedną z najbardziej znanych powieści Stephena Kinga. Sam autor stwierdził kiedyś, że jest ona tak przerażająca, że miała się nigdy nie ukazać. Do publikacji na szczęście doszło i czytelnicy mogli w 1983 r. zapoznać się z jedną z najlepszych książek mistrza horroru.
Louis Creed, młody lekarz, wraz z żoną Rachel oraz dwójką małych dzieci, wprowadza się do nowo zakupionego domu. Szybko zaprzyjaźnia się ze swoim sąsiadem, starszym panem o imieniu Jud. To właśnie on pokazuje całej rodzinie Creedów położony w lesie za ich domem tytułowy Cmętarz zwieżąt – polanę, na której miejscowe dzieci mają zwyczaj chowania swoich pupili potrąconych przez samochody przejeżdżające ruchliwą drogą nieopodal domu Louisa . Parę miesięcy po przeprowadzce właśnie na tej drodze zostaje potrącony ukochany kot córeczki Creedów, Church. Jud chcąc zapobiec rozpaczy małej dziewczynki, prowadzi Louisa na tereny położone za Cmętarzem zwieżąt, na stare indiańskie cmentarzysko. Louis grzebie tam kota, który następnego dnia wraca. Nie jest jednak zupełnie taki jak przedtem.
King na pierwszych stronach powieści rysuje przed czytelnikiem obraz idealnej amerykańskiej rodziny. Ojciec, powoli pnący się po szczeblach kariery i realizujący swoje ambicje. Matka prowadząca dom i dbająca o rozwój dzieci oraz szczęście pozostałych członków rodziny. Piękna i mądra mała córeczka, która niedługo ma rozpocząć naukę w szkole. I mały chłopiec będący oczkiem w głowie rodziców. Jak to zwykle u Kinga bywa na tym pięknym obrazku w miarę trwania powieści pojawiają się rysy. Motywem przewodnim „Cmętarza zwieżąt” jest bowiem śmierć. Od chwili, gdy Jud pokazuje Louisowi i jego rodzinie cmentarz, widmo śmierci rzuca cień na dotychczasowy spokój głównych bohaterów. Niestety aż do końca powieści nie dane im będzie się od niego uwolnić. Obrana przez autora tematyka daje mu sposobność do wyrażenia pewnych refleksji nad naturą śmierci, tego co człowieka po niej czeka, bólu po śmierci ukochanej osoby, a także sposobu przeżywania żałoby. Przemiana emocjonalna głównego bohatera pod wpływem wydarzeń w jakich uczestniczy, pozwala autorowi na zaprezentowanie tych samych tematów z kilku odmiennych punktów widzenia.
King sprawnie i efektywnie, choć powoli buduje klimat w swojej powieści. W zasadzie przez dłuższy czas nie raczy on odbiorcy budzącymi przerażanie sekwencjami. Od początku lektury czytelnik jednak odczuwa niepokój. Autorowi udało się stworzyć w „Cmętarzu…” atmosferę nieuchronności. Wyczuwa się, że chociaż na razie nie dzieje się w zasadzie nic naprawdę zatrważającego, historia zmierza w kierunku widowiskowego finału, który jeży włos na głowie. I tak jest w rzeczywistości. Obrazy sugestywnie zarysowywane przez Kinga w wyobraźni czytelników naprawdę mogą przestraszyć.
Standardowo u Kinga każda postać, która odgrywa w powieści większą rolę jest zbudowana z niesamowitą pieczołowitością. Każdy z bohaterów ma swoją historię, w wyobraźni czytelnika jest niemal żywą osobą, którą zdaje się on znać. Na szczególną uwagę zasługuje skonstruowanie postaci Rachel, która na początku „Cmętarza…” denerwuje kompletnie irracjonalnym zachowaniem, autor jednak stopniowo odkrywa przed odbiorcą traumatyczne przeżycia, które usprawiedliwiają kobietę, a także będą miały znaczenie na dalszym etapie powieści.
Sława „Cmętarza zwierząt” jest całkowicie uzasadniona. Jest to wspaniała, mroczna, klimatyczna powieść o śmierci i godzeniu się z odejściem najbliższych. Kingowi udało się stworzyć historię, która jeszcze na długo po lekturze pozostaje w pamięci czytelnika. Może ona nie spodobać się chyba jedynie tym, którzy w twórczości autora preferują jego ostatnie dokonania (takie jak „Joyland” czy „Historia Lisey”), w których groza jest mniej dosłowna.
Louis Creed, młody lekarz, wraz z żoną Rachel oraz dwójką małych dzieci, wprowadza się do nowo zakupionego domu. Szybko zaprzyjaźnia się ze swoim sąsiadem, starszym panem o imieniu Jud. To właśnie on pokazuje całej rodzinie Creedów położony w lesie za ich domem tytułowy Cmętarz zwieżąt – polanę, na której miejscowe dzieci mają zwyczaj chowania swoich pupili potrąconych przez samochody przejeżdżające ruchliwą drogą nieopodal domu Louisa . Parę miesięcy po przeprowadzce właśnie na tej drodze zostaje potrącony ukochany kot córeczki Creedów, Church. Jud chcąc zapobiec rozpaczy małej dziewczynki, prowadzi Louisa na tereny położone za Cmętarzem zwieżąt, na stare indiańskie cmentarzysko. Louis grzebie tam kota, który następnego dnia wraca. Nie jest jednak zupełnie taki jak przedtem.
King na pierwszych stronach powieści rysuje przed czytelnikiem obraz idealnej amerykańskiej rodziny. Ojciec, powoli pnący się po szczeblach kariery i realizujący swoje ambicje. Matka prowadząca dom i dbająca o rozwój dzieci oraz szczęście pozostałych członków rodziny. Piękna i mądra mała córeczka, która niedługo ma rozpocząć naukę w szkole. I mały chłopiec będący oczkiem w głowie rodziców. Jak to zwykle u Kinga bywa na tym pięknym obrazku w miarę trwania powieści pojawiają się rysy. Motywem przewodnim „Cmętarza zwieżąt” jest bowiem śmierć. Od chwili, gdy Jud pokazuje Louisowi i jego rodzinie cmentarz, widmo śmierci rzuca cień na dotychczasowy spokój głównych bohaterów. Niestety aż do końca powieści nie dane im będzie się od niego uwolnić. Obrana przez autora tematyka daje mu sposobność do wyrażenia pewnych refleksji nad naturą śmierci, tego co człowieka po niej czeka, bólu po śmierci ukochanej osoby, a także sposobu przeżywania żałoby. Przemiana emocjonalna głównego bohatera pod wpływem wydarzeń w jakich uczestniczy, pozwala autorowi na zaprezentowanie tych samych tematów z kilku odmiennych punktów widzenia.
King sprawnie i efektywnie, choć powoli buduje klimat w swojej powieści. W zasadzie przez dłuższy czas nie raczy on odbiorcy budzącymi przerażanie sekwencjami. Od początku lektury czytelnik jednak odczuwa niepokój. Autorowi udało się stworzyć w „Cmętarzu…” atmosferę nieuchronności. Wyczuwa się, że chociaż na razie nie dzieje się w zasadzie nic naprawdę zatrważającego, historia zmierza w kierunku widowiskowego finału, który jeży włos na głowie. I tak jest w rzeczywistości. Obrazy sugestywnie zarysowywane przez Kinga w wyobraźni czytelników naprawdę mogą przestraszyć.
Standardowo u Kinga każda postać, która odgrywa w powieści większą rolę jest zbudowana z niesamowitą pieczołowitością. Każdy z bohaterów ma swoją historię, w wyobraźni czytelnika jest niemal żywą osobą, którą zdaje się on znać. Na szczególną uwagę zasługuje skonstruowanie postaci Rachel, która na początku „Cmętarza…” denerwuje kompletnie irracjonalnym zachowaniem, autor jednak stopniowo odkrywa przed odbiorcą traumatyczne przeżycia, które usprawiedliwiają kobietę, a także będą miały znaczenie na dalszym etapie powieści.
Sława „Cmętarza zwierząt” jest całkowicie uzasadniona. Jest to wspaniała, mroczna, klimatyczna powieść o śmierci i godzeniu się z odejściem najbliższych. Kingowi udało się stworzyć historię, która jeszcze na długo po lekturze pozostaje w pamięci czytelnika. Może ona nie spodobać się chyba jedynie tym, którzy w twórczości autora preferują jego ostatnie dokonania (takie jak „Joyland” czy „Historia Lisey”), w których groza jest mniej dosłowna.