Raimi nieprzekonany do Martwego Zła 4?

Sam Raimi w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że latem zamierza wraz z bratem zasiąść do scenariusza "Martwego zła 4". Jednak wygląda na to, że nie jest do końca przekonany i uległ presji fanów.

Jak sam powiedział:

"Oni zmusili mnie żebym to powiedział. Myślę o tym, a tłum krzyczy "dalej Sam, zrób to!". Więc powiedziałem "ok, w zasadzie rozmawiałem o tym z bratem". Ale czuję, że trochę popchnięto mnie do powiedzenia tego. Dzisiaj żartowałem na korytarzu z Ivanem: "Zabieraj się za ten scenariusz!" ale naprawdę nie wiem."

"Boję się, że za każdym razem kiedy mówię o tym ludzie naprawdę się denerwują kiedy nie zabieram się za to. Chciałbym latem popracować nad scenariuszem, to jest prawda. Ale powód żeby do tego wracać jest tylko taki, że zmuszają mnie, ci fani. Mówiłem Ivanowi "Dlaczego oni tego chcą? Dlaczego ciągle się tego trzymają?". A on powiedział: "Chcą tego filmu. Jesteś reżyserem, a twoi fani proszą cię żebyś zrobił ten film. Jesteś idiotą? Zrób go!". Pewnie jest w tym coś czego nie dostrzegam. Kiedy Ivan o tym mówi ma to sens. Ale nie miałem wielkiej pasji do tego aż do teraz. Uwielbiam pracować z Brucem Campbellem i Robem Tapertem, świetnie się bawię robiąc te filmy... ale naprawdę to fani zmuszają mnie do tego."

Reżyser dodaje, że działania fanów i słowa brata odbudowały w nim pasję do tego projektu i nie może doczekać się aż zacznie pracę. Dobra mina do złej gry? Oby nie.

A tymczasem pozostaje mi tylko powiedzieć - "dalej Sam, zrób to!".