27.01.2015 | i-film.eu | underluk
Przedpremierowe pokazy "Anioła Śmierci" miały już miejsce, więc krytycy zdążyli wydać swoje opinie. Dystrybutor filmu postanowił się niektórymi pochwalić.
„Anioł Śmierci“ w reżyserii Toma Harpera to prawdziwy rarytas dla fanów kina grozy.
Robert Ziębiński, znawca gatunku, zauważył, że jest to „klasyczna, wysmakowana opowieść o duchach, która zadowoli miłośników zarówno Sierocińca jak i Obecności.”
„Anioł Śmierci przenosi nas do świata rodem z najlepszych brytyjskich opowieści o duchach” – pisze Ziębiński na łamach portalu Dzikabanda.pl „Dobry film grozy to przede wszystkim klimat i postaci. Anioł Śmierci od pierwszych scen uwodzi nas swoim niespiesznym, mrocznym klimatem. A głównej bohaterki Eve, trudno nie polubić i nie przejmować się jej losem.”
Bartosz Żurawiecki, krytyk magazynu kino określił ten film jako „stylowy“.
Podobne odczucia po obejrzeniu filmu miał recenzent magazynu Aktivist, Mariusz Mikliński: „Stylowy i klimatyczny – powiedział o filmie krytyk. „Od lat w żadnym nawiedzonym domu tak nie straszyło” – dodał.
„Jest subtelnie, wszystko owiane jest tajemniczością, czuć atmosferę niepokoju i napięcie związane z tym, że coś kryje się w ciemności. Świetna produkcja (…)" – powiedział Robert Skowroński, recenzent portalu Stopklatka.pl.
„(…) sceneria i czas wojny wyprowadzają fabułę na wyższe piętro doznań” – skomentował Marek Sadowski z dziennika Rzeczpospolita.
Co więcej, jak zauważa krytyczka filmowa, Dorota Chrobak, Anioł Śmierci to horror „z miłosnym wątkiem w roli głównej. W sumie niezły film na randkę.”
Uznany przez krytykę Anioł Śmierci czeka na ocenę widzów. Stylowy horror Toma Harpera w polskich kinach już od 20 lutego.