28.03.2018 | bestfilm - informacja prasowa | underluk
Miłośnicy straszaków z gotyckim zacięciem mogą zaznaczyć w swoich kalendarzach datę 4 maja. Tego dnia na ekrany kin wchodzi horror "The Lodgers. Przeklęci".
--
OPIS FILMU
„Najlepszy horror od czasu Innych” - Coming Soon
Po tragicznej śmierci rodziców Rachel (Charlotte Vega) i jej brat bliźniak - Edward (Bill Milner) samotnie zamieszkują mroczną posiadłość Loftus Hall. Według lokalnej legendy jest to dom przeklęty, nawiedzony przez jego dawnych mieszkańców. Rodzeństwo musi przestrzegać określonych reguł, żeby uniknąć okrutnej kary i przeżyć.
Pomimo ostrzeżeń Sean (Eugene Simon), zakochany w Rachel chłopak, chce odkryć prawdę o klątwie ciążącej na rodzinie. Kiedy przekracza próg posiadłości, uruchamia lawinę śmiertelnych zdarzeń.
OD REŻYSERA
W połowie 2014 roku mój pierwszy film, „Let Us Prey”, otrzymał nagrodę Melies d’Argent na brukselskim Międzynarodowym Festiwalu Filmów Fantastycznych. Został też ciepło przyjęty przez festiwalową widownię. Na pokazie podczas Fantasia Film Festival w Monteralu pojawiły się Ruth Treacy i Julianne Forde z Tailored Films. Po projekcji poprosiły mnie o przeczytanie scenariusza filmu o duchach, nad którym pracowały z debiutującym scenarzystą, wykładowcą literatury gotyckiej, Davidem Turpinem.
W tym czasie otrzymywałem scenariusze z różnych stron. Dokładnie je czytałem, ponieważ miałem bardzo sprecyzowaną wizję mojego drugiego filmu. Musiał być horrorem, chciałem bowiem wykorzystać falę popularności „Let Us Prey”, a jednocześnie być zupełnie inny od pierwszego filmu, żebym miał okazję zaprezentować pełnię swoich możliwości jako reżyser.
Po przeczytaniu dziesięciu stron „The Lodgers. Przeklęci” byłem zdecydowany. To elokwentna, elegancka, niepokojąca i bardzo świeża opowieść. Jest w niej wszystko, co uwielbiam w kostiumowych historiach o duchach – stary dom, osierocone rodzeństwo, koszmarna kołysanka. Do tego erotyczny podtekst, który sprawiał, że opowieść była bardzo nowoczesna.
Odkąd mając niewiele ponad 20 lat obejrzałem „W kleszczach lęku” Jacka Claytona, moim marzeniem stało się wyreżyserowanie eleganckiego, gotyckiego filmu kostiumowego. W ostatnich latach pojawiały się filmy z tego gatunku, takie jak „Inni” czy „Kręgosłup diabła”, ale moim zdaniem, trafiają one na ekrany zbyt rzadko. Mój film miał być też związany z Irlandią - w naszym kraju jest długa historia opowieści o duchach, ale zupełnie nie znajduje swoich odpowiedników w kinie. I co najważniejsze, był to też najlepszy scenariusz, jaki dostałem do przeczytania.
Kiedy czytam scenariusz, w mojej głowie natychmiast rodzi się wizja. Niektóre filmy stają się dla mnie wyznacznikami w drodze do celu, jaki chcę osiągnąć. W tym wypadku były to trzy produkcje. Pierwsza to oczywiście „W kleszczach lęku” – najpiękniejsza i najelegantsza z filmowych historii o duchach. W pewnym sensie „The Lodgers. Przeklęci” mogliby być kontynuacją historii dzieci z tego filmu.
Kolejna jest „Zagadka nieśmiertelności” Tony’ego Scotta. To nie tylko mój ulubiony film Scotta, ale też ulubiony występ aktorski Davida Bowie. Opowieść jest podobna jak w „The Lodgers. Przeklęci”. Dwoje ludzi łączy pewna symboliczna relacja. Ich wielki dom przypomina bardziej grobowiec. Jest też podobieństwo estetyczne, pełnia elegancji. Na koniec jeszcze psychologiczno-erotyczny dramat Petera Stricklanda „Duke of Burgundy. Reguły pożądania”. Chociaż jego awangardowy film tematycznie jest daleki od „The Lodgers. Przeklęci”, jego zmysłowość i paleta muzyczna skłoniła mnie do szukania inspiracji poza gatunkiem horroru.
Największym szczęściem podczas produkcji filmu było dla nas znalezienie doskonałej lokalizacji – posiadłości Loftus Hall. Kiedy przekroczyłem próg najbardziej nawiedzonego domu w Irlandii, który w 2016 roku obchodził swoje 666 urodziny, poczułem, że jest idealne miejsce dla naszych celów. Nie tylko dlatego, że przechodząc przez jego drzwi czułem, jakbym się cofał w czasie. Nie z powodu niesamowitej klatki schodowej, w której toczy się duża część akcji. Nawet nie dzięki idealnej symetrii, która tak doskonale odzwierciedla dualizm życia bliźniąt. Ale dlatego, że woda zniszczyła oryginalną podłogę i mogliśmy zamontować naszą, ze specjalnym urządzeniem z wodą, co pozwalało nam nakręcić wszystko na miejscu. Naprawdę wierzę, że to przeznaczenie, i że nasz film miał powstać właśnie tutaj.
Najbardziej się cieszę, że mogłem nakręcić swój drugi film i rozwinąć się jako reżyser. W „The Lodgers. Przeklęci” mogłem wyjść poza ramy gatunku. Starałem się nakręcić elegancki, gotycki film z główną bohaterką, z którą łatwo można się identyfikować, rozgrywający się w konkretnym okresie historycznym, ale pokazany ze współczesnego punktu widzenia. Coś, w czym czuje się klasyczną opowieść o duchach, ale też wyraźną nutę współczesności. Nie mogę się doczekać, żeby się tym podzielić.
REALIZATORZY
reżyseria
Brian O’Malley
scenariusz
David Turpin
zdjęcia
Richard Kendrick
producent
Ruth Treacy / Julianne Forde
OBSADA
Charlotte Vega - Rachel
Bill Milner – Edward
Eugene Simon - Sean
David Bradley - Bermingham
Deirdre O’Kane - Maura
Moe Dunford - Dessie
Roisin Murphy - Kay
O FILMIE
tytuł oryginalny
The Lodgers
kraj produkcji
Irlandia
produkcja
Epic Pictures Group / Avatar Audio Post Production
gatunek – gotycki horror
czas trwania – 92 min.
dystrybucja w Polsce: Best Film CO
data premiery w Polsce: 4 maja 2018