06.02.2019 | tomaszsiwiec.pl | underluk
Tomasz Siwiec wczoraj na swoim blogu poinformował, że właśnie postawił ostatnią kropkę w powieści „Skorki”.
Autor dokładnie ujął to tak:
Dzisiaj (05.02) postawiłem ostatnią kropkę nad moim trzecim animal horrorem, zatytułowanym „Skorki„. Książka jest objętościowo zbliżona do „Watahy” i zapewne większość z was dostrzeże pewne podobieństwa względem moich wcześniejszych horrorów. Trudno je ominąć, zwłaszcza, że pierwotne zamysły fabuły, zarówno „Pełzającej śmierci„, „Watahy” jak i „Skorków” powstały w mojej głowie niemal w jednym czasie. O ile wcześniejsze teksty pisałem według planu, tak w tym przypadku poszedłem na żywioł. Rozwój akcji kiełkował z rozdziału na rozdział. Dosłownie wczoraj wymyśliłem zakończenie i osobiście jestem z niego zadowolony.
Czego możemy się spodziewać?
Dobrej zabawy, totalnej improwizacji, B-klasówki, hektolitrów posoki, szydery z instytucji państwowych, kościelnych i czarnego humoru. Tym razem zmutowane potwory osiągną wyjątkowo gigantyczne rozmiary.
Można by rzec, cały Tomasz Siwiec.
Książka ukaże się nakładem wydawnictwa Phantom Books Horror, ale na razie nie poznaliśmy daty premiery.
Gdybyście chcieli przeczytać cały post MordumXa, zajrzyjcie na oficjalny blog autora.