W górach szaleństwa – mini-zbiór od Vesper

Wydawnictwo Vesper zapowiedziało mini-zbiór „W górach szaleństwa” Lovecrafta. Coś dla tych, którym przypadł zeszłoroczny zbiorek „Zew Cthulhu”.

Wydawca swoją decyzję tłumaczy w ten sposób:

W ubiegłym roku, w tym samym czasie co artbook zawierający opowiadanie "Zew Cthulhu", wydaliśmy tak samo zatytułowany niewielki i tani zbiór najbardziej klasycznych opowiadań H.P. Lovecrafta. Padały pytania: "po co?" skoro te same teksty wydaliśmy już w "Zgrozie w Dunwich". Okazało się jednak, że ten zawierający 5 opowiadań tomik był jednym z naszych ubiegłorocznych bestsellerów i dzięki niemu tysiące fanów literatury grozy poznało i pokochało twórczość Lovecrafta. Postanowiliśmy iść za ciosem i przy okazji premiery pierwszej części artbooka "W górach szaleństwa" wydać kolejny mini-zbiór opowiadań. Tym razem będą to 4 teksty, które łączy wspólny motyw - przedwieczne ruiny i rzekomo wymarłe cywilizacje. "W górach szaleństwa", "Cień spoza czasu", "Bezimienne miasto", "Pod piramidami" - w przekładzie Maciej Płazy - wszystko to okraszone ilustracjami Krzysztofa Wrońskiego i uzupełnione posłowiem Mikołaja Kołyszko, autora religioznawczej pracy analizującej mitologię literacką Lovecrafta - "Groza jest święta".

Premierę książki planujemy na 15 maja. I od razu uprzedzamy - wszystkie opowiadania z tego tomu znajdują się już w "Zgrozie w Dunwich" i w "Przyszła na Sarnath zagłada" - także jeśli macie je w swojej kolekcji, to nie - "W górach szaleństwa" nie jest Wam potrzebny. Chyba, że jesteście maniakalnymi fanami Lovecrafta i kolekcjonujecie wszystko co z nim związane. Wówczas dla samych ilustracji i posłowia - warto ! Ale uwierzcie nam, że są tacy którzy nie mają ani Zgrozy ani Sarnath, prosimy odpuście więc sobie komentarze typu, "po co?", "bez sensu", "skok na kasę" itp.

Krótko pisząc, jest popyt jest podaż. I bardzo dobrze.