09.09.2020 | vesper | underluk
Jeszcze we wrześniu nakładem wydawnictwa Vesper, ukaże się książka „Dunkel” Jakuba Bielawskiego.
Tak o tej pozycji pisze wydawca:
Jakub Bielawski wydaną niemal dokładnie rok temu debiutancką "Ćmą" wywołał sporo szumu w światku literackiej grozy. Podbił serca wielu czytelników, innych wprawił w nielichą konsternację. Jednych zachwycał stylem, niebanalną formą , wnikliwymi obserwacjami, inni zarzucali mu grafomanię, wodolejstwo, spłycenie przekazu. Dla jednych "Ćma" była arcydziełem współczesnego weird fiction, dla innych wulgarną, przegadaną epopeją o chlaniu i (za przeproszeniem) ru...niu wśród małomiasteczkowych nastolatek. Jedno wiemy na pewno - niemal nikogo nie pozostawiła obojętnym i jak żadna inna podzieliła naszych czytelników.
Mimo to Bielawskiemu nie sposób odmówić talentu. Jest jednym z tych autorów, którym język polski nie przeszkadza w snuciu nieoczywistych, mrocznych, klimatycznych opowieści, przesiąkniętych gęstą, niemal namacalną atmosferą niepokoju. Tym razem jednak powieść Kuby nijak nie może zostać zakwalifikowana jako horror. Nie ma szokować i straszyć, choć jest powieścią straszniejszą i mroczniejszą niż większość wydanych przez nas powieści grozy. Już "Ćma" zdecydowanie wymykała się jednoznacznej klasyfikacji gatunkowej, dryfując mocno w stronę literatury pięknej. "Dunkel" jeszcze bardziej zdaje się łamać te bariery. Książka jest bardzo mocno osadzona w kontekście historycznym. To w gruncie rzeczy prosta opowieść o ludziach i miejscach, o tragediach i dramatach, o krwi i łzach jakie wsiąknęły w ziemię Dolnego Śląska tuż po II wojnie światowej. Opowieść o wędrówkach ludów, o wędrówce dusz. O strachu, lęku, nienawiści. O braku nadziei, braku miłości. A przede wszystkim o wielkiej traumie, jaką dziedziczymy po rodzicach, dziadkach, pradziadkach. Jest w niej coś i z prozy Twardocha i z prozy Cormaca McCartchy'ego, ale przede wszystkim jest w niej dużo Bielawskiego i... jego antenatów. Jest to bowiem bardzo osobista historia oparta w dużej mierze na prawdziwych wydarzeniach.
A tak prezentuje się zajawka książki:
Mam na imię Dunkel. Jestem Dunkel. Posłuchaj mojej opowieści. Nie będzie łatwo, nie będzie przyjemnie. Zabiorę cię tam dokąd nie chcesz iść. Nie chcesz, ale i tak pójdziesz. Wiesz, że musisz. Słuchasz? Słuchaj. Jestem Dunkel, jestem ciemnością, twoją ciemnością. Poznasz mnie, a potem poznasz siebie. Chodź i słuchaj. Zabiorę cię na Dolny Śląsk, nach Niederschlesien cię zabiorę, do roku 1945. Zobaczysz jak to wszystko się skończyło, zobaczysz jak to wszystko się zacznie. Poznasz ich, poznasz ich wszystkich. Poznasz Franię i Franciszka, Kazię i Władka. Poznasz i już nigdy nie zapomnisz. Chodź ze mną. Będzie ciemno, chwyć mnie za rękę i chodź. Zobacz mnie w swoim lustrze.
Autor: Jakub Bielawski
Wydawnictwo: Vesper
Stron: 344
Format: 140x205 mm
Cena detal. 44,90 zł
Oprawa twarda
ISBN 978-83-7731-357-2
Kod EAN 9788377313572
Premiera 30 września 2020