#scary100challenge2 – tydzień piąty

13.11.2022 | facebook | underluk

#scary100challenge2 – tydzień piąty

Trzynaście nowych miniaturek pojawiło się w piątym tygodniu wyzwania #scary100challenge2. Wszystkie znajdziecie w rozwinięciu.


Wszysktkie teksty, które ukazały się od poczatku wyzwnia znajdziesz tutaj


--54--


Igor Adamczyk - "Ostatnie życzenie" (fragment)


Wbiegł do wody i to tam po raz pierwszy poczuł przeszywający chłód. Fala zimna rozprowadziła się od stóp do głów. Na moment zrobiło mu się słabo, lecz mimo to brnął przed siebie. Stawiał powolne, duże kroki. Woda szumiała. Topielec był już niedaleko. Kilka metrów.
Zanurzył się pod wodą, po czym zaczął płynąć. Topielec nadal krzątał się gwałtownie. Dawid podpłynął wystarczająco blisko, aby złapać za dłonie tego człowieka.
Ale one ściągnęły go w dół i teraz obydwoje się topili. Hellerowi zaczynało brakować powietrza. Otworzył oczy, widząc przed sobą jedynie mętną, zieloną wodę, a w niej zarysowaną sylwetkę chłopca...


--53--


Michał Sup Nycz - "100 słów o wszystkim"


Wojny i choroby wyniszczają ludzkość
Ludzie są sprzedawani na czarnych rynkach, a dzieci są wykorzystywane seksualnie
Śmierć sprzedaje się w postaci broni, używek, nawet żywności
Ludzie zamieniają zdrowie i czas z bliskimi na papier, aby móc przeżyć
Przywódcy nie prowadzą, a wykorzystują ludzi
Księża są najbardziej niemoralnymi z niemoralnych
Klimat się zmienia, toniemy w śmieciach, lasy płoną
Człowiek może zostać zabity na ulicy za inny kolor skóry, narodowość, wyznanie, orientację
Kobiety boją się wyjść na ulice, aby ktoś ich nie skrzywdził
Alkoholicy i furiaci katują swoje rodziny, a sąsiedzi tylko podgłaśniają telewizor
Bezdomni zamarzają na ulicach
A to nie wszystko


--52--


Zaciesz - "Przyjemność"


Dotykał jej dłonią, jakby to był jego pierwszy raz. Lekko drżącymi palcami muskał jej nagie piersi, a ona odpowiadała mu twardniejącymi sutkami. Podobało jej się to niespieszne tempo, to delektowanie się każdym skrawkiem jej ciała. Pragnęła go. Była podekscytowana i napalona jakby żyła w celibacie przez ostatni rok. W końcu oparł się o nią nabrzmiałym przyrodzeniem. Pocierał jej krocze, aż traciła oddech. Nagle poczuła coś dużego w środku, ale zamiast przyjemności pojawił się palący ból. To był nóż myśliwski, ale ona tego nie wiedziała. W jednym momencie jej ciało zostało przecięte wzdłuż aż do piersi, które opadły luźno na boki.


--51--


Paulina Ziarko - "Wizyta"


Poszliśmy tam o zmroku, jak to przystało na odwiedziny nawiedzonego budynku. Pogoda również nam dopisywała poprzez spadek temperatury i złowieszczo hulający wiatr. Powitało nad skrzypienie drzwi, a po nim smród pleśni. Przeszliśmy wszystkie pokoje, a nawet na moment rozdzieliliśmy się, ale ostatecznie wróciliśmy do siebie cali i zdrowi.
– Nie wierzysz mi, prawda? – zapytałem, widząc jej minę.
– Że coś jest w tym domu? Ale ty tak serio?
Zasłona za nią zmieniła kształt, jakby ktoś się tam pojawił.
– Nie odwracaj się – usłyszała szept.
Jej usta ponownie uniosły się w szelmowskim uśmiechu, dopóki nie zorientowała się, że to nie ja wypowiedziałem te słowa.


--50--


Agnieszka Kwiatkowska - bez tytułu


Dopiero po czterech miesiącach randkowania dziewczyna Jacka zgodziła się go odwiedzić. Arachnofobia skutecznie ją przed tym powstrzymywała, ale w końcu Alicja stwierdziła, że czas przełamać swój strach.
Jacek nucił, zakładając koszulę. Wszystko było przygotowane na tip top, zapowiedziana kolacja powinna być udana.
Puszysty ptasznik siedział w terrarium. Jacek sięgnął do środka i wyjął pupila. Ten natychmiast przetuptał mu na przedramię i zastygł w bezruchu.
- No, Klusku, zaraz będziemy mieli gościa – powiedział Jacek.
W oczach ptasznika błysnęło zrozumienie, a zaraz potem wysunęły się kły jadowe. Pamiętał doskonale, co mu obiecał pan. Uroczysta kolacja, tym razem żaden karaczan. Nowy gatunek. Alicja.


--49--


W Witrynach Horroru - "Kofola"


Ludzka egzystencja to tylko bezsens, ułuda, nic nieznaczący błąd w wielości i niesmaczny żart, ale w całym tym tańcu marionetek mamy coś wspaniałego: czeską, ciemną jak wata wszechmatki Kofolę, którą ciemność wydała na znak przymierza z ludźmi.
Siedzę w absolutnej ciszy, delikatnie sącząc w usta płynną czerń i zastanawiam się jak mogliśmy być tak głusi, przez wieki odrzucając taki dar. Zrozumiałem to za późno, ale teraz z każdym łykiem nareszcie zrozumiałem istotę spraw i spokojnym krokiem zmierzam w stronę ciemnego łona wszechmatki.
"Jak podają media głównego nurtu, import Kofoli do Polski z każdym dniem wzrasta. Kupujcie póki jest bo
P̪͉̰͕̥̯̦̝̰̪̝̱͒̄̀͐͌̎̈͊̉̔̿r̗̪̦͔͔̥̙̖̰̟̅̍̆̐̓o̟̯̮̖̞̗͈̱͍̯̳̽̍̐̍͒́͐͂d̟̫͙̖̭͕̤̳̅͌͐̐̏u̪̭̯̲̯̪̬̜̎͑͒͒͐́̑k͇̯̘͚̩̟̪̤̤͍̉͑̊͋͌̌t̠̱̲͙͆̎̄̆͋͒͑͛̚ b͍͚̮̱̱͈̘̠̰͕̠͋̀͋͂̏̚a̜͉͇̦̰̪̦̣̭͆̏͊̉̔͂̎̈́̀r̳̩̟̞̬̦̯͇͉̤͔̤̈́̐̃̉̈́̋̀͒͆̍̃̄d̯̙̗̩̩͉͊̂̊̊̆̒̚z̰̤̜̙͚̀́̾̆͒̄̇͒̂̉̚ŏ̲̫̬̬̭̲͇̯̤̪͍̿̃͂̆͗ͅ ŝ̝̯̱̩͉̦̣̘͉̟͊͛̌z̦̣͕̮̝̊̌̍̄̉y̩̜̟͉̫͈̾̀̔̂́̃̌͊b̜̳̫̩̳̓̒̑̓͑̓ͅk̠̗̰̦͙̘̣̥̔̓͑̎̾͂̂͆̐̇͊͂ͅo͈͓͈̣̰̰̿̔̈̈ s͕̬̦͓͍̤͚̳̙͓͇͆̾̆̆̑̌̔͊͂̊c̝̰̥̬̲̰̣͇͐̉̽̓̆̉͆̌͛̓̓h̰͉͉̪͑̿͒̒̾̓̈o͓͚̤̫̜͇͕̲̖̙͓͌̓̍͗ͅd͍͎͖̙̲͓͎͔̩͑͆̄̔̆̽z͎̱͇͓̐̇̎̓͂́̋̌̆̊i̱̞̗̞̊̎̄̎͗̆̿̉͌.̫̳͔̟͎̠̃̋͊̓́..


--48--


Adam Raglan - bez tytułu


Torba z okupem zniknęła. Na jej miejscu pozostawiono notkę:
„Leśna 15”
Wiedział gdzie to jest. Wrócił biegiem do samochodu.
„…piwnica, sypialnia, kuchnia, salon, łazienka(…) Gdzieś tam ją znajdziesz”.
Gdzieś tam będzie jej w takim razie szukał. Pędził przez miasto, czując wściekłość i ulgę zarazem. Gdzieś tam ją znajdzie.
Drzwi wejściowe zastał otwarte. Bez namysłu ruszył wpierw do piwnicy.
Była tam.
Jakby czekała na niego. Rozpoznał jej dziecięcą buzię, otoczoną ciemnymi lokami.
Była tam.
Nie rozpoznał tego, co zionęło z zakrwawionego przekroju jej szyi.
Nie rozumiał z początku, tego co widzi. Potem zrozumiał. W każdym z wymienionych miejsc, gdzieś ją znajdzie…


--47--


Giovanni Giampietro - "Mieszkanie"


Gdy urodziłam córkę, zamieszkaliśmy we Francji. Po ustawieniu ostatniego mebla, na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Zaniedbując męża, uparłam się, aby spać wraz z maleństwem. Żałuję tej nocy do teraz. Śnił mi się starszy, siwy mężczyzna, który stał nade mną i dźgał mnie oraz dziecko ostrym nożem w szyję. Obudziłam się, krzycząc. Mąż przyleciał natychmiastowo, wybudzając mnie ze snu. Następne noce spał razem z nami. Po paru miesiącach, poślizgnął się z nożem w ręku, wbijając go sobie w krtań. Zginął na miejscu. Okazało się, że przed nami w tym mieszkaniu, mieszkał starszy człowiek. Poślizgnął się. Upadając, wbił narzędzie w gardło.


--46--


Maciej Ruszel - "Kot, który patrzył się w ścianę"


Każdy dzień mojego kota wyglądał tak samo: miska - kuweta - spanie - odpoczynek - miska - kuweta - spanie. Puszek uwielbiał spać w kuchni na wygodnym posłaniu z miękkich tkanin. Wszystko zmieniło się w Noc Kupały.
Tejże nocy drapał drzwi sypialni niczym opętany i miałczał błagając o litość.
Wpuściłem go. Usiadł przed ścianą, uspokoił się i zaczął ją obsesyjnie obserwować. Pewnej nocy potknąłem się o niego. Okazało się, że był pogrążony w katalepsji. Tego samego doświadczał za każdym razem.
Po roku dostrzegłem pęknięcie na ścianie.
Formował się napis: Ipse te interficiet. Sprawdziłem w translatorze. Nie wiedziałem tylko o kogo chodzi.


--45--


Krystian Kieś - bez tytułu


Brat Marcin otworzył ciężkie, dębowe drzwi do piwnicy. Odpaliwszy świecę, wszedł w na schody prowadzące w ciemność. Wąskie, kręcone stopnie od zawsze napawały go lękiem. Lecz wiedział że musi wywiązać się ze swoich powinności. Powoli, krok za krokiem, podążał nimi w głąb klasztornych podziemi.
Po kilkunastu minutach dotarł do celu. Stanął przed wielkimi stalowymi drzwiami. Ostrożnie uchylił zasuwę i otworzył je. Podniósł świecę i oświetlił wnętrze pomieszczenia.
Do ściany celi przykuty był stary mężczyzna.
Zakonnik przeżegnał się i podszedł do uwięzionego. Starzec podniósł głowę, spojrzał na niego i powiedział z uśmiechem: „Twojego boga nie obchodzi wasz los. Dziś wszyscy umrzecie.”


--44--


Quadrotes - bez tytułu


Jestem lektorem czytającym straszne opowiadania w serwisie YouTube. Nic nadzwyczajnego, takie hobby. Ostatnio na maila otrzymałem opowiadanie, które nie było podpisane przez autora, żadnego pseudonimu, inicjałów, nic. Nie jest to sytuacja wyjątkowa - zdarza się, może wysyłający zapomniał się podpisać, dodał załącznik i przypadkowo wysłał, pewnie niedługo zauważy swój błąd i wyśle kolejną wiadomość. Jednak maila nadawcy również nie było - to coś nowego - pomyślałem. Po przeczytaniu opowiadania byłem zszokowany. Historia opisywała najważniejsze momenty z mojego życia. Co ciekawe, przed słowem koniec, ostatni akapit traktował o tym, że otrzymałem tajemniczą historię na maila. Nagle, za swoimi plecami usłyszałem powoli otwierające się drzwi...


--43--


Sylwia Błach - bez tytułu


Wpadł, gdy rozbrzmiały ostatnie akordy.
- Znowu spóźniony! - zaśmiała się Kaśka.
Wzruszył ramionami. Spóźniał się zawsze i wszędzie. To był jego zwyczaj. Stuknął się kuflem, zapatrzył na scenę. Zespół dał z siebie wszystko. Szczątki gitary walały się po kątach.
Rock’n’rollowe życie i taka sama śmierć.
Ciężarówka uderzyła go trzy dni później. Nie rozejrzał się – ostatni dzienny tramwaj odjeżdżał mu sprzed nosa. Nic nie poczuł, zapatrzył się na brokat sypiący z anielskich skrzydeł. Gdy święty Piotr czekał w bramach niebieskich, on poszedł na spacer. Na własny pogrzeb też nie zdążył. Odbił się od zamkniętych niebios, utknął pomiędzy światami. Przerażony, zagubiony. Wiecznie niewyrobiony.


--42--


Wiktor Matyszkiewiczin - bez tytułu


Tu-tu-tu-tu-tu-tu-tu-tu-tu-tu-tu…
Piękny śnie, jeszcze pięć minut…
…tu-tu-tu-tu-tu-tu…
Wciąż mnie woła, chociaż wokół tak ciemno i zimno. Panie mój, błagam – naprawdę nie mogę zasnąć choć na chwilę, w błogiej nocy ciszy?
…tu-tu-tu-tu-tu-tu-tu…
Dobrze, już wstaję! Choć, ach!, tak mnie boli kręgosłup. Otwieram oczy, zbieram siły, próbuję…
…i nie dam rady. Nie mam sił. Nie mogę.
…tu-tu-tu-tu-tu-tu-tu…
Nie… To coś innego. Trzyma mnie mocno; nie puszcza, jakbym skamieniał. Co mi jest? Choroba? Zmęczenie?
…tu-tu-tu-tu-tu…
Oglądam się. Ramiona coś wątłe, skóra szarawa. W piersi zalęgły larw czarne zastępy. A oddech? Ach, już pamiętam…
Ja nie żyję.
…tu-tu-tu-tu-tu-tu-tu…
Tylko czemu budzik tak potwornie wyje?

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli podobają Ci się zamieszone materiały albo chcesz po prostu wesprzeć jakoś działalność strony, będzie mi bardzo miło, jeśli dorzucisz się do kawy.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Najnowsze wieści